Subskrybuj:   Posty   |   Komentarze
RSS

Przykład biznesu

« starsze | nowsze »

Wiele osób często lubi wizualizować sobie możliwe zyski z danego hipotetycznego interesu zaczynając swoją wypowiedź od „gdyby”, później zaś następuje cała litania przeszkód, niemożności i trudności nie do obejścia, które sprawiają, że ten idealny w swych założeniach biznes po prostu nie może wyjść. Cóż każdy ma swoje podejście, wydaje się jednak, że najciekawsi w tym wszystkim są ludzie, którzy po wysłuchaniu takiego pomysłu zamiast w milczeniu potwierdzić ową niemożność skinieniem głowy, westchnąć i wrócić do tego „złego życia”, zaczynają myśleć, jakby tu ową niemożność wyeliminować i jeszcze do tego zarobić.

Dobrym przykładem może być tutaj przedsięwzięcie firmy Globalstar o roboczej nazwie SPOT Assist. Zarządzający firma zdali sobie sprawę, że na ogromnym obszarze USA bardzo często mają miejsce sytuacje, gdy komuś psuje się samochód, gdy jest on na tyle oddalony od cywilizacji, iż nie ma żadnej możliwości wezwania pomocy drogowej lub nawet jakiejkolwiek służby ratowniczej, gdyż telefon komórkowy nie ma tam zasięgu. Zwykli ludzie powiedzieliby „ech, gdyby można było zawsze wezwać pomoc drogową, to pewnie sporo by się zarobiło na tych wszystkich awariach i usterkach, a i ludzie płaciliby za pewność, że zawsze mogą wezwać kogoś na ratunek, ale cóż… takie życie.” Na szczęście jednak nie pomyśleli tak właściciele Globalstar, którzy wymyślili SPOT Assist. Co to jest? Jest to oparty na GPS system, który może wykupić każdy, kiedy znajdzie się w trudnej sytuacji wystarczy, że wciśnie zamontowany w swoim samochodzie przycisk „HELP” i poda rodzaj pomocy jakiej potrzebuje, a satelita Globalstar wyszuka najbliższą siedzibę mogących pomóc kierowcy ratowników (strażacy, policja, pomoc drogowa, lekarz, etc.) i poinformuje ich o potrzebie. Później zaś powiadomi kierowcę, kiedy przybędzie pomoc. Suma zarabiana na abonamencie od kierowców oraz prowizjach od pomocy drogowej, mechaników, etc. Spokojnie starcza na pokrycie kosztów działania systemu i pozwala też całkiem sporo zarobić, a wszyscy inni również są zadowoleni. Kierowcy czują się bezpieczniej, usługodawcy zdobywają klientów i wszystko działa jak należy… innymi słowy, a jednak się da, prawda? I to właśnie podejście jest podstawą dobrze działającego biznesu.

Znalazłeś literówkę? Daj nam o tym znać!

Dodaj komentarz lub opinię na forum: