Urządzenia i komputery Apple kojarzone są głównie z wysoką jakością oraz równie wysoką ceną. Dotychczas sprzęt komputerowy Apple w Polsce zajmował jedynie niewielki odsetek rynku, obecnie jednak coraz bardziej zmienia się ta tendencja. Sprzedaje się coraz więcej produktów Apple, pojawia się również coraz więcej placówek oferujących serwis Apple, szczególnie w dużych miastach takich jak Kraków, czy Warszawa.
Wynika to prawdopodobnie ze wzrostu zamożności naszego społeczeństwa – coraz częściej większe znaczenie dla obywateli naszego kraju ma jakość niż sama cena. Toteż komputery Apple, a szczególnie te przenośnie (Macbooki), mimo nadal znacznie wyższych cen, coraz chętniej są wybierane przez polskiego konsumenta jako personalny komputer przenośny.
Mimo to zdominowanie rynku komputerów przenośnych przez firmę Apple wydaje się być mało prawdopodobne. Obecnie za przeciętny komputer przenośny firmy Apple z 13-14 calowym ekranem trzeba zapłacić min. około 4-5 tys. złotych, podczas gdy za połowę tej ceny jesteśmy w stanie już kupić obecnie znacznie większy i szybszy laptop innej firmy. Przy czym strona popytowa rynku laptopów nie jest jednolita tak jak i preferencje konsumentów. Toteż wielu konsumentów potrzebujących właśnie małego komputera przenośnego decyduje się na Mac’a firmy Apple.
Warto też tu podkreślić prestiż marki Apple – z punktu widzenia ekonomii można to zjawisko chyba podciągnąć pod „efekt snoba” (w pewnym, niewielkim stopniu oczywiście), który powoduje, że niektórzy konsumenci celowo kupują droższe komputery firmy Apple, głównie po to, by poprzez posiadanie drogiej marki podkreślić swój status majątkowy. Celowo nie kupują tańszych laptopów, chociaż są dla nich w pełni wystarczające, a znaczenie ma dla nich nie tyle jakość, co przede wszystkim prestiż marki. Zjawisko to jest nagminne wręcz w branży modowej i odzieżowej.
Firma Apple to oczywiście nie tylko komputery i laptopy. To także iPhony, tablety i liczne inne urządzenia elektroniczne. Na rynku telefonii komórkowej również widać coraz większe zainteresowanie urządzeniami firmy Apple. Tendencja ta prawdopodobnie będzie się rozwijać w Polsce podobnie jak to ma miejsce w gospodarkach rozwiniętych lub rozwijających się na pewnym poziomie.
Z kolei jeśli chodzi o serwis sprzętu mobilnego, to firma Apple stosuje już prawdopodobnie politykę związaną z „efektem żarówkowym” (od żarówki o starej konstrukcji świecącej w remizie strażackiej w USA od ponad 100lat, jak wiadomo dzisiejsze znacznie szybciej się wypalają) z resztą jak wszyscy inni producenci sprzętu nie tylko komputerowego i elektronicznego. Urządzenia mają określoną żywotność, po jej upływie konsument powinien wymieć urządzenie na nowszy model. Wprawdzie są serwisy naprawiające owe urządzenia, ale często jest to nieopłacalne. Podobno też bateria w iPhonie przewidziana jest na określoną ilość cykli ładowania, a wymienić ją jest dosyć trudno, także wnioski nasuwają się same… Przy czym trzeba też nadmienić, że obecnie jest to powszechna polityka jakościowa stosowana przez większość firm w wielu branżach począwszy od komputerowej, przez AGD/RTV/Foto na motoryzacyjnej kończąc.
Coraz bardziej schodzi na psy ta firma. Może i jest ładny design i soft też jest dobry, ale jakość to już dawno nie to samo co kiedyś.
Teraz ze wszystkim tak jest, ma się zepsuć po określonym czasie, żebyś kupił nowe.
Nie lubię tej firmy, wszystko pokręcone. W życiu Maca bym nie kupił bo by mnie szlag trafił. Może jak ktoś jest przyzwyczajony to to wygląda inaczej, ale ja nie potrafię na tym pracować.
Nowe Windowsy też są popaprane. Nie ma to jak był stary XP. Prosty, szybki, nie wymagał wiele zasobów.