Rynek pożyczek online, czyli takich, które udzielane są w pełni przez Internet, a klient nie musi nawet wystawiać nosa zza monitora, żeby zaciągnąć taką pożyczkę, rozrósł się wręcz niesamowicie w ciągu ostatnich kilku lat. Postanowiliśmy się nieco bliżej przyjrzeć tej gałęzi rynku kredytowego na podstawie studium konkretnego przykładu. Celowo nie wybraliśmy najbardziej znanych firm na tym rynku takich jak Vivus, czy Wonga, a inną nieco mniej popularną.
Extraportfel i Lendon to dość nowe marki na rynku pożyczek internetowych (szczególnie ten pierwszy). Obie są jedynie nazwami handlowymi i należą do jednej spółki zarejestrowanej w Warszawie Creamfinance Poland sp. z o.o. Do naszego testu wybraliśmy akurat tą firmę, ponieważ w bardzo szybki sposób zyskuje coraz lepszą pozycję na rynku dzięki atrakcyjnej ofercie pierwszej darmowej pożyczki. Oferta jest bardzo podobna. W Extra Portfel możemy pożyczyć do 2000 zł na okres do 45 dni, a w Lendon tą samą kwotę na okres do 30 dni. Oferta Ekstraportfel jest prawdopodobnie odrobinę lepsza ze względu na fakt, że to nowa marka i w ten sposób spółka chce ją wypromować. Warto zaznaczyć, że więcej niż 2000 zł w ramach pierwszej pożyczki udzielanej za darmo, nie oferuje żadna firma na tym rynku. To najwyższa kwota jaką da się w ten sposób pożyczyć darmo. Przynajmniej na chwilę obecną. Najpopularniejsze są obecnie oferty w okolicach 1500 zł na okres do 30 dni. Rynek ten się bardzo dynamicznie zmienia pod wpływem konkurencji, więc prawdopodobnie niedługo pojawią się jeszcze ciekawsze oferty.
Wiele firm na tym rynku kusi swoich klientów darmowymi pożyczkami. Oczywiście jest to chwyt marketingowy mający na celu przyciąganie nowych pożyczkobiorców, którzy po skorzystaniu z darmowej pożyczki, może zechcą skorzystać z kolejnej już poza promocją. Poniekąd oferty darmowych pożyczek zostały wymuszone przez realia bardzo silnej konkurencji na tym rynku, co działa na korzyść klienta. Przy czym wbrew pozorom tylko pewna część firm oferuję taką darmową pożyczkę na zachętę. Aczkolwiek ich liczba stale rośnie. Te, które jeszcze nie oferuję również powoli się dostosowują do konkurencji.
Pożyczki tego typu bierze się szybko łatwo i wygodnie. Wypełniamy wniosek, robimy przelew weryfikacyjny na symboliczną kwotę 0,01 do 1 PLN i gotowe. Jeśli nie mam negatywnej historii kredytowej i nie widniejemy w rejestrach dłużników, to pieniądze od razu wpływają nam na konto. W zasadzie jest to całkiem dobry sposób pożyczania za darmo drobnych kwot – o ile spłacimy taką pożyczkę w terminie. Firmy te zarabiają prawdopodobnie na kolejnych, już wysoko oprocentowanych i obciążonych wysokimi opłatami, pożyczkach oraz na osobach, które mają problemy ze spłatą. Ponieważ koszty takiej niespłaconej pożyczki rosną błyskawicznie. Zatem nie jest to zabawa dla zadłużonych i osób mających problem z płynnością finansową. Jednak to właśnie takie osoby najczęściej korzystają z pożyczek. Nie brakuje też takich osób w naszym kraju.
Trudno się zatem dziwić, że takie firmy mają negatywną opinię w mediach. Z drugiej strony warto jednak zwrócić uwagę, że dla osób pożyczających z głową stanowią szybki i wygodny sposób pożyczenia pieniędzy na krótki okres za darmo. Jeżeli ktoś często pożycza w ten sposób, to pojawia się tu jednak pewna pułapka. Mianowicie jak już wspomnieliśmy we wstępie – Extraportfel i Lendon to ta sama firma. Zatem jak ktoś nie zwróci na ów fakt uwagi i spróbuję pożyczyć pieniądze w ramach pierwszej darmowej pożyczki w obu tych firmach (markach), to w jednej zostaną mu prawdopodobnie naliczone normalne opłaty i odsetki, gdyż nie będzie to już pierwsza pożyczka w Creamfinanse. To nie jedyny taki przypadek – wiele firm na tym rynku działa pod różnymi markami oferując swoje pożyczki na różnych stronach internetowych. Zatem warto spojrzeć na nazwę pożyczkodawcy, którym jest najczęściej spółka z o.o., a nie tylko na nazwę handlową.
Żeby zobaczyć jak wyglądają koszty pożyczki poza promocją wystarczy przesunąć suwak o 100 zł powyżej darmowej kwoty 2000 zł.
Jak widać na zrzutach ekranu w przypadku Lendon RRSO wyniesie wtedy 1804%, a w przypadku Extraportfel 669%. Niewesoło. Trzeba jednak podkreślić, że nie jest to żadne wygórowane oprocentowanie na tym rynku. Wiele firm oferuje krótkoterminowe pożyczki ze zacznie wyższym RRSO. Extra Portfel jest znacznie tańszy niż Lendon prawdopodobnie ze względu na fakt, że to mniej znana marka i dopiero niedawno wprowadzona na rynek.
Należy mieć również na uwadze, że pożyczka udzielana na kilka dni bez wysokiego oprocentowania byłaby nieopłacalna, bo w takim wypadku firma ryzykowałaby sporą kwotę, której klient może nie spłacić, a w zamian zyskiwała groszowe odsetki. Nie próbuję w tym momencie bronić praktykowania skrajnie wysokich odsetek. Odnoszę się tylko do realiów zysków z krótkoterminowej pożyczki w stosunku do ryzyka.
Reasumując firmy tego typu stwarzają możliwość w szybki i łatwy sposób drobnych kwot za darmo. Za każdym razem w inne firmie, ale z drugiej strony warto z takich okazji korzystać tylko jak się ma 100% pewność, że pożyczkę się spłaci w terminie, bo w inny wypadku przestanie być darmowa i zrobi się całkiem droga.
Źródła:
1. Extraportfel.pl
2. http://antyhaczyk.blogspot.com/2016/06/extraportfel-opinie-lendon.html
3. http://antyhaczyk.blogspot.com/2016/06/lendon-pl-opinie-o-pozyczce.html
4. Lendon.pl
5. https://antyranking.blogspot.com/2016/08/extraportfel-lendon-opinie-pozyczki.html.
Jak nie trzeba to lepiej nie korzystać z pożyczek, a jak już się korzysta to trzeba dokładnie sprawdzić opnie o danej firmie i umowę.
Teraz dają już 3 tys. na pierwszą darmową. W sumie to jest praktycznie to samo co Lendon.