Nie jest łatwo przejść przez życie bez kredytu. Przy średnich zarobkach to praktycznie niemożliwe. Nie tylko musimy gdzieś mieszkać, ale też potrzebujemy samochodu, by dojeżdżać do pracy, a naszym kupionym na kredyt mieszkaniu raz na jakiś czas musimy zrobić remont. Niestety, zdarza się, że zbyt duża liczba potrzeb zbiega się w czasie i nasze kredyty zaczynają nas przerastać. Czy warto myśleć o konsolidacji zobowiązań i na czym ona polega?
To kredyt celowy, który zaciągamy po to, aby pospłacać wszystkie inne pożyczki. Pozwala nam na konsolidację, a więc połączenie wszelkich zobowiązań w jedno i zupełnie nieistotne jest, czy były to:
Tylko, jeśli się na niego zdecydujemy, nie czekajmy. W przypadku konsolidacji obowiązują nas takie same reguły, jak przy innym kredycie, a więc oceniana jest nasza zdolność i wiarygodność kredytowa, czyli nie dostaniemy go, jeśli już wpadliśmy w tarapaty i mamy niespłacone w terminie raty. Działajmy, zanim nasze kredyty się przeterminują.
Problematyczne lub niemożliwe może być także skonsolidowanie tzw. chwilówek. Tu wiele zależy od instytucji, w której zaciągaliśmy pożyczki. Niestety, problem może być też z zakupami ratalnymi. Zawsze omówmy sprawę w banku i przedstawmy wszystkie umowy kredytowe, które mamy.
Wariantów może być bardzo wiele, bo wszystko zależy od instytucji finansowej, ale co do zasady konsolidacja może być zabezpieczona hipoteką nieruchomości, którą posiadamy lub w przypadku, gdy jej nie mamy może być to zwykły, gotówkowy kredyt. Zabezpieczenie hipoteczne jest opłacalne, gdy zobowiązań jest dużo, a my chcemy spłacać kredyt długo, nawet przez dwadzieścia lat. Gdy kwota jest niższa i wiemy, że spłacimy ją w ciągu maksymalnie dziesięciu lat, możemy sięgnąć po kredyt gotówkowy.
Więcej na ten temat przeczytasz tutaj www.darmopozyczka.pl/kredyt-konsolidacyjny-online.
Kredyt konsolidacyjny może nas uratować przed pętlą przeterminowanych zobowiązań, pod warunkiem, że sięgniemy po niego w odpowiednim momencie. Sprawi, że nasza rata będzie tylko jedna, a więc prościej będzie pilnować terminów wpłaty. Może też ona być zdecydowanie niższa niż nasze dotychczasowe raty, jeśli zdecydujemy się na długi okres spłaty.
Bywa ratunkiem, gdy nieco przesadziliśmy, a teraz dojrzeliśmy do decyzji o kredycie hipotecznym, bo obniżenie wysokości raty zwiększy naszą zdolność kredytową. Po prostu pozostanie nam nieco wyższa kwota na tzw. życie i spłatę zobowiązań.
Przy wielu zaletach, konsolidacja nie jest pozbawiona wad. Po pierwsze, ponownie występujemy z wnioskiem o kredyt, a bank na pewno policzy nam prowizję w zamian za jego przyznanie. Nie dość na tym, obniżenie raty kredytu oznacza automatyczne wydłużenie terminu spłaty. Sumarycznie może to wiec być kredyt sporo droższy, od tych, które zaciągaliśmy wcześniej.
Z drugiej strony, nie jest to oczywiste, bo wiele zależy od tego, czy nie korzystaliśmy z nich w czasach wysokich stóp procentowych (stopa referencyjna ma wpływ na WIBOR i wysokość maksymalnego oprocentowania). Być może aktualne oprocentowanie będzie niższe.
Na rozpatrywanie wad i zalet tego rozwiązania możemy sobie pozwolić, gdy jeszcze stać nas na spłacanie rat. Natomiast, jeśli znajdujemy się „pod bramką” i wiemy, że już za moment nie będziemy w stanie spłacać zobowiązań, konsolidacja staje się koniecznością. Za moment będzie jeszcze drożej, bo czekają nas monity, odsetki za nieterminowe wpłaty, a może nawet kosztowne procedury komornicze.
W miarę podwyżek stóp wrócą do łask pożyczki, bo kredyty będą drożeć, a zdolności kredytowe spadać.