Praca za granicą nadal cieszy się wielką popularnością wśród absolwentów szkół wyższych. Jednak trzeba być świadomym, że na rynku pracy jest coraz ciaśniej. Zagraniczni pracodawcy oczekują od emigrantów o wiele bogatszego CV niż wymaga się od miejscowych.
Minimalne wymagania coraz wyższe
Praca za granicą to już nie podnoszenie własnych kwalifikacji. Obecnie, żeby podjąć pracę w innym kraju trzeba już na starcie wykazać się bogatym doświadczeniem. Tak jest w przypadku branży logistycznej. Aby skutecznie ubiegać się o posadę kierowcy, np. w Wielkiej Brytanii nie wystarczy już półroczna praktyka i odpowiednie krajowe zaświadczenie. Coraz częściej w ofertach pojawia się wymóg co najmniej 2-3 letniego doświadczenia w przewozach. Standardem stało się też posiadanie tzw. unijnego świadectwa kwalifikacji zawodowych – The Driver Certificate of Professional Competence. Bez niego kierowcy nie mają co marzyć o pracy za granicą.
Kierowcy wciąż potrzebni
Mimo konieczności posiadania wysokich kwalifikacji praca za granicą wciąż kusi spedytorów. Zachętą są korzystniejsze przepisy dotyczące czasu jazdy i dodatki w formie prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych. Zarobki na poziomie ok. 1500 euro miesięcznie są niższe niż jeszcze rok temu, lecz przewiduje się, że stawki zaczną rosnąć. Już teraz bowiem zapotrzebowanie na przewozy i wykwalifikowanych kierowców jest wysokie, a wzrośnie jeszcze bardziej w okresie przedświątecznym i świątecznym.
Zatem praca za granicą w branży transportowej to wciąż opłacalny wybór. Jeśli dołączyć do tego jakość zachodnich dróg, możliwość zdobycia cennego doświadczenia i wynagrodzenie warto powiększyć swoje szanse na znalezienie pracy i jeździć zawodowo.
podaj swoj adres e-mail jestem zainteresowany tą pracą