Subskrybuj:   Posty   |   Komentarze
RSS

Przyszłość foto-placmentów?

« starsze | nowsze »

Sieć www to przestrzeń, na której lekceważenie nie może pozwolić sobie dzisiaj nikt, kto na poważnie zajmowałby się takimi kwestiami jak PR, marketing czy reklama. Tym bardziej, iż jako jedno z nielicznych mediów internet nie tylko przez cały czas zwiększa swój rozmiar, ale też możliwości i tym samym w przyszłości może okazać się jeszcze bardziej użyteczny.
Dobrym przykładem mogą być tutaj tak zwane placementy fotograficzne czyli (wciąż jeszcze raczkujące pod względem użyteczności PR’owskiej) takie serwisy jak Flirck czy Picassa. Ich niezagospodarowany jeszcze kapitał kryje się w potencjalnych szansach budowania wokół nich społeczności internautów, co – jak wykazały przykłady Facebooka czy Naszej Klasy – może stać się prawdziwym rajem dla każdego, kto specjalizuje się marketingu, reklamie czy PR. Dobrze poprowadzone placementy mają szansę pełnić stworzyć nową jakość fansitów, profili firmowych czy grup dyskusyjnych dla poszczególnych produktów. Oczywiście wydawało by się, że zainteresowanie tego typu stronami ograniczy się do firm produkujących sprzęt fotograficzny, związanych z nimi zakładów usługowych (nota bene na Flirck’u egzystują już takie profile jak na przykład „Fotograf ślubny” czy „Foto-reportaże”) jednak w rzeczywistości potencjalne możliwości placementów są znacznie bogatsze. Prawda jest bowiem taka, że w oparciu o atrakcyjne, wręcz artystyczne zdjęcia, można budować grupy odwiedzających wokół praktycznie każdego produktu poczynając od kawy a na grzejnikach kończąc. Dotychczas tego typu działania ograniczone były do wydawanych przez firmy albumów czy kalendarzy z artystycznymi zdjęciami, obecnie jednak wszystko to ma odbywać się w sposób odwrotny – zamiast zainteresowanym produktem pokazywać jego artystyczną stronę, można zainteresowanych sztuką i rzemiosłem fotograficznym przyciągać do produktu. Czy działania takie faktycznie odniosą skutek, trudno na razie wyrokować, jednak z pewnością warto je uważnie obserwować być może bowiem jesteśmy właśnie świadkami narodzin zupełnie nowej jakości PR i marketingu sieciowego, który w przyszłości sporo namiesza na rynku…

Znalazłeś literówkę? Daj nam o tym znać!

Dodaj komentarz lub opinię na forum: